3 marca 2013

"Trzy oblicza Samaela" (praktyka postaci)



Dzisiaj nie chce mi się przechodzić do często wspominanej "rzeczy", bo to stara praca. „Trzy oblicza Samaela”, czyli nic wielkiego, nadzwyczajnego, pociągającego i ciekawego. 

Ten skomplikowany wzór wypełniający postaci kosztował mnie sporo zdrowia. Naprawdę, kiedyś będę miała nerwicę.
Kocham pracę poniżej ze względu na to, że to w niej po raz pierwszy zastosowałam nowe metody wypełniana. Pobłogosław, wyszło lepiej niż podejrzewałam.



Kowal, jegomość pośrodku, był swoistą praktyką kreskowanego cieniowania. Na grajku, z lewej, poćwiczyłam zdobienia ubrań. „Trzy oblicza Samaela” to mój miszmasz.
Boshe, pobłogosław.


Trzy kolorowe elementy (złamane serce, oko i flet ) pokryłam warstwą mojego ulubionego bezbarwnego lakieru do paznokci. Nie wiem co właściwie starałam się tym osiągnąć, ale w jakiś magiczny sposób wyostrzyło to kolor. Swoją drogą, to jak się tego dotknie, to takie fajne wybrzuszenie jest.


Jeśli chodzi o komiks, to wszystko zaczyna iść po mojej myśli. Szkicownik znowu uratował mi życie. Pierwszą stronę postanowiłam przesunąć trochę w tył z tego tytułu, że galopujący koń-demon zdaje się lepiej otwierać całość. Cała ja. Bajkowy krajobraz byłej „pierwszej strony” nastrajał zbyt pozytywnie.

Może kiedyś skończę.
Jeszcze nie wiem, czy nie zostanę na etapie gorączkowego planowania.


12 komentarzy:

  1. Oh, fajnie by było, gdybyś zeskanowała swoje prace, bo wtedy wyraźniej byłoby widać te wszystkie szczególiki, które sprawiają, że twoje prace są tak wyjątkowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym tygodniu zrobię coś w tym kierunku :p .

      Usuń
  2. ale masz talent , zazdroszczę i masz super szablon :) Będę wpadać częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale to jest brzydkie hahah :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w ryj XD!? Bosze, dać Tobie adres, to jak otworzyć puszkę puszkę Pandory.

      Usuń
  4. Jeremi, chcesz się bić?! Chcesz?! Bo jakby co, to Ci pomogę, Żaneto. ^^ Przytrzymam, czy coś...
    Aaaa! Kowal podbił moje serce i złamał je na pół... *.* Smoczek i grajek też niczego sobie. ^^
    Pozdrawiam, Nesa.
    _______________________
    fabryka-twarzy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Waśnie, pobijmy go xdxdxdxd. Choć trudno mi będzie obić mordę mojemu klasowemu koledze.
      LOL, mam jakiś fetysz na złamane serca XD. Raz Szatan miał złamane, teraz Kowal. soł sad XD

      O! NOWY LINK! WPADNĘ! lol

      Usuń
  5. A spadaj, ja się tak nie bawię. ;___; Tu jest tyle szczególików, że można oczopląsu dostać! No i te nienaganne proporcje! Wredoto ty jedna, no, przestań dobijać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie, smok jest fajnie wypełniony! :D Jak zwykle podziwiam Cię za cierpliwość i mam nadzieję, że nie wpadniesz w nerwicę :) Swoją drogą to trochę mnie natchnęłaś i tak patrząc na Twoje prace zachciało mi się coś powypełniać. Zaraz chyba coś skrobnę w tym klimacie i oczywiście na bloga wrzucę. Kościak środkowy jest tak fajny, że chciałabym mieć z nim koszulkę. Właśnie, nigdy nie myślalaś, żeby projektować nadruki na koszulki?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle praca epicka i dołująca mnie zarazem. Przestań robić takie piękne rzeczy! No i oczywiście rysunek baardzo w Twoim stylu. Z daleka widać, czyje to :D Świetne są też te kolorowe akcenty w niektórych miejscach. Ogólnie, dobra robota :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle super praca. Zazdroszczę talentu.

    OdpowiedzUsuń

Dodaj Swojego bloga do spisów Read more: http://spis-blog.blogspot.com/p/bannery_26.html#ixzz3gYww8Kqu